Sesja zdjęciowa w Izraelu

Hej! 

Wreszcie mam dla was zdjęcia z Izraela! 

Dość dawno nie byłam na sesji a tam okazja była idealna. Mam baaardzo dużo zdjęć, a blogger czasem nie publikuje takiego posta gdzie jest za dużo zdjęć więc wybiorę najlepsze. 

A więc może zacznę od tego że sceneria przy morzu martwym była niesamowita!!! 

Sól osadzona na brzegach wyglądała naprawdę nietypowo ale i ładnie. 

Więc tak sobie pomyślałam że wezmę koniki:) 

Głównie robiłam zdjęcia tej panienki. 

Prawda że robi wrażenie w tej soli? 

Ale chociaż było tam niesamowicie nie siedziałam tam cały wyjazd. Zabiorę was teraz nad równie piękne wodospady w parku narodowym Ein Gedi. 

Taka odskocznia od ciemnej Polski... Oprócz niesamowitych widoków było tam bardzo ciepło:) 

Mnie się podobało. Idealne miejsce do sesji zdjęciowych. 

Dałam się popluskać:) 

Nie wiem wciąż jak ją nazwać! 

Trochę połaziłam po skałkach, w takich jakby górach na pustyni przypominających kaniony. 

Widoki były niedoopisania!  

Cudowna kobyłka:) 

Jeszcze jedno zdjęcie znad morza martwego. 

Przy kościele muzułmanów, który był widowiskowy! 

Tutaj fajnie wyszła:) Ogolnie to piękne miejsce jeśli chodzi o sesję zdjęciowe, chociaż w Jerozolimie jest bardzo syficznie i nie za ładnie (dlatego też mam z tamtąd tylko jedno zdjęcie). 

No i na koniec takie nie konikowe 2 zdjęcia:) 

Tak jest, nurkowalam z delfinami:D 

To już koniec tego posta, mam nadzieję że nie zanudzilam jednym koniem. 

Podsumowując: bardzo mi się podobało i konikom również. 

To papa!