Catch Me w akcji

Hej! 

Dzisiaj mam dla Was pierwszą sesję zdjęciową z moim nowym modelem. Ale najpierw chcę Wam podziękować, za wszystkie życzenia urodzinowe - jesteście the best x) 

Nie mogłam się doczekać przez cały dzień, no bo najpierw musiałam załatwić dużoooo szkolnych spraw. 

Nie jest łatwo, a lekcje online nie bardzo ułatwiają życie, wręcz przeciwnie, ale nie będę się już powtarzać bo wszyscy już mają pewnie tego po dziurki w nosie hehe:p To stronka o modelach, a nie o moim narzekaniu. Chociaż słyszałam, że większość czuje się podobnie... 

No dobra bez gadu gadu przechodzimy do czego na co czekacie xD 

Znak wody z IG). Coś mi się jakość zepsuła... Wam też? 

Moje ulubione zdjęcie na teraz. Zrobione z pomocą taty haha. Jestem z niego wyjątkowo dumna - kolory, dobra ostrość no i mój ulubiony efekt piachu z pod kopyt :D Ta sesja była zdecydowanie tą udaną. Czuje się ostatnio taka zmotywowana do zdjęć! W tym całym hobby, to właśnie fotografia jest tą moją rzeczą i przez całą zimę bardzo mi jej brakowało. 

Fajnie tu wyszło niebo. 

Lubię wiosnę bo jest taka w sam raz. Serio, nienawidzę ani marznąć ani pocić się w lecie, fuXD 

Moja ulubiona pora roku, może stąd ta moja motywacja? 

A na tym jezioro się mieni w tle. 

Gdziekolwiek nie pojadę, to najlepsze miejsce na zdjęcia. No niby skąd wzięło się przysłowie, wszędzie dobrze ale w domu najlepiej:) 

To samo miejsce, ale każda fotka się wyróżnia. 

Od zawsze to było moje ulubione miejsce. No dobra, kiedyś bardziej przepadałam za deskami pomostu, ale po latach stwierdziłam, że to bardzo nierealistyczne haha. 

Efekty zabawy w ogrodzie ze szlauchem.!

To zdjęcie jest szczególnie takie wiosenne i świeże. 

Catch Me to idealny model. Na każdym zdjęciu wygląda dobrze. 

Jestem w 100% z niego zadowolona. Mimo dużego wiatru przewrócił się tylko raz i to przez za duży strumień wody. 

Tutaj próbowałam tak artystycznie x) 

Pamiętacie pewnie zdjęcia z Zenyattą, również na tym czerwonym mchu. 

Daje to niezły efekt. 

Tutaj w całości. 

Ciągle mokry po moich eksperymentach z wodą haha:) 

Jak pewnie widzicie znowu na zdjęcia wybrałam „późne” słońce. Troszkę dlatego, że to moje ulubione a  troszkę dlatego, że dopiero wieczorem miałam chwilę. 

Uroczy pyszczek, nigdy nie przestanie mnie zachwycać :p 

Czasami lubię takie zdjęcia baaardzo z bliska. 

Kolejne jedno z moich ulubionych zdjęć. 

Niebo, światło, i ogóle wszystko, no jestem z siebie zadowolona:3 *ekhem*skromność *ekhemm* XD 

No ale przyznajcie chociaż, że to jedne moich fajniejszych zdjęć. 

To zdjęcie również ma coś w sobie. 

Próbowałam zrobić jakieś ciekawe ujęcia zza kamieni. 

Mimo, że za koniem znajduje się wysoki płot, rośliny świetnie go zasłoniły:D 

Tutaj również jest płot i znowu krzaki świetnie się sprawdziły hahah. Ambitne opisy zdjęć - krzaki zasłoniły płot XD. 

Catch Me to naprawdę model warty uwagi. Najbardziej lubię go fotografować od przodu. 

Wisienka na torcie:) 

No bo tak, zbliżyliśmy się do końca tego postu. Może ilość nie powalająca ale za to uważam, że było dobrze. 

Catch Me spisał się na medal, i muszę się Wam pochwalić, że jego właścicielka skomentowała mi post na instagramie x) Tak więc cieszę się niezmiernie, że ten koń stoi na mojej półce. Mam nadzieję, że sesja zdjęciowa Wam się podobała i trzymacie się dobrze. 

Pozdrawiam Was i cześć:)