Breyer Traditional Catch Me
Cześć! 
Koń to dla mnie pozytywne zaskoczenie, w sensie, wiedziałam, że za równo mold jak Cantering Warmblood jak i ogólnie cały wałach są śliczne, ale nie spodziewałam się, że aż tak.
Catch me jest lekko wygięty, jakby galopował w prawo. Na tym zdjęciu w sumie dobrze widać, że ma długie nogi. To jeden z moich większych modeli, od GG jest o wiele większy, Cobra to sięga mu do połowy tłowiu, a Zenyattka jest tylko o kilka milimetrów od niego większa. Lubię wysokie konie, a Catch Me jest zdecydowanie w moim typie.
Zdążyliście pewnie zauważyć, że walach jest podkuty. Z mojej kolekcji tylko Valegro ma podkowy. Kopyta konia są ciemno szare.
Catch me posiada przeuroczą odmiankę i lekko różowe chrapy. Jego uszy są zwrócone do przodu, jakby coś go zaciekawiło.
Ma krótką grzywkę. W oczach ma zaznaczone białka, no ale muszę Wam powiedzieć, że według mnie też ma wielki łeb XD Ogłowie Protocol w ogóle na niego nie weszło, ale mimo wszystko Valegro ma największą, bo jego ogłowie lekko wisiało na Catch Me.
Od razu rzuciły mi się w oczy jabłuszka i pofałdowana skóra na szyi. Według mnie ten model ma bardzo ładnie zaznaczone detale takie jak mięśnie:D
A jak już jesteśmy w tej części konia to muszę też powiedzieć coś o grzywie.
Ogon jest w miarę gęsty, długi, lekko podwinięty i w kilku odcieniach szarego. Według mnie fajnie się pasuje do figurki.
Urodzinowy pyszczek:D
W dzisiejszym poście mam bardzo wesołe wiadomości:D
A mianowicie w moim Breyerowym stadzie pojawił się nowy koń, breyer Traditional Catch me.
Catch Me to jeden z moich prezentów urodzinowych.
Kolejne bardzo udane urodziny, mimo, że muszę spędzić je bez przyjaciół.
Catch Me chciałam od początku kiedy go zobaczyłam w tych nowościach 2019. Tylko, że jakoś nie było okazji. No ale kompletnie nie miałam pomysłu co bym chciała na urodziny, jakoś im starsza jestem tym bardziej jestem „wyluzowana” na punkcie urodzin (co nie znaczy, że mnie nie cieszą). I wtedy przypomniałam sobie o tym modelu, i o tym jak bardzo go chciałam. No więc 16.04 godzina 7.00 Catch Me stał się mój:D
No przy okazji to Chmurka ma swoje 2 urodziny i Protocol 1 hahah.
Koń to dla mnie pozytywne zaskoczenie, w sensie, wiedziałam, że za równo mold jak Cantering Warmblood jak i ogólnie cały wałach są śliczne, ale nie spodziewałam się, że aż tak.
Catch Me to smukły, galopujący koń. Powiem Wam, że jest naprawdę ciężki i stabilny, co uważam za duży plus - nie będzie przewracał się podczas sesji zdjęciowych.
Catch me jest lekko wygięty, jakby galopował w prawo. Na tym zdjęciu w sumie dobrze widać, że ma długie nogi. To jeden z moich większych modeli, od GG jest o wiele większy, Cobra to sięga mu do połowy tłowiu, a Zenyattka jest tylko o kilka milimetrów od niego większa. Lubię wysokie konie, a Catch Me jest zdecydowanie w moim typie.
Zdążyliście pewnie zauważyć, że walach jest podkuty. Z mojej kolekcji tylko Valegro ma podkowy. Kopyta konia są ciemno szare.
Jak już mówimy o nogach to jak dobrze się przyjrzycie zobaczycie kasztany, dobrze, że Breyer zadbał o szczegóły:D
Catch me posiada przeuroczą odmiankę i lekko różowe chrapy. Jego uszy są zwrócone do przodu, jakby coś go zaciekawiło.
Ma krótką grzywkę. W oczach ma zaznaczone białka, no ale muszę Wam powiedzieć, że według mnie też ma wielki łeb XD Ogłowie Protocol w ogóle na niego nie weszło, ale mimo wszystko Valegro ma największą, bo jego ogłowie lekko wisiało na Catch Me.
Od razu rzuciły mi się w oczy jabłuszka i pofałdowana skóra na szyi. Według mnie ten model ma bardzo ładnie zaznaczone detale takie jak mięśnie:D
A jak już jesteśmy w tej części konia to muszę też powiedzieć coś o grzywie.
Kocham jak konie mają taką krótszą:3
Ta grzywa akurat jest rozwiana przez wiatr. Dodaje to takiego realizmu.
Ogon jest w miarę gęsty, długi, lekko podwinięty i w kilku odcieniach szarego. Według mnie fajnie się pasuje do figurki.
Maść Catch Me jest cudowna:D
Jest ładnie, mocno pocieniowany. No jak dla mnie model to cudo, i to jeszcze na moim wymarzonym moldzie.
Jestem naprawdę zachwycona; dziękuje rodzicom x)
Już niedługo mam nadzieję wrzucę więcej o Catch Me.
Urodzinowy pyszczek:D
Nie ma lepszego początku dnia niż odpakowywanie wymarzonego konika, prawda?
No dobra, ja lecę kontynuować mój urodzinowy dzień:p
Pozdrawiam!
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek! Więcej takich prezentów życzę :D Catch Me jest przepiękny i przy bliższym opisie z Twojej strony, podjęłam decyzję, że Catch Me oficjalnie wchodzi na moją chciejlistę ;) Gratuluję takiego modelu! Czekam na jakąś sesję z udziałem wałaszka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuje bardzo!
UsuńCieszę się, że udało mi się Ciebie do niego przekonać, to naprawdę śliczny model:3 Sesja na pewno będzie jak zrobię troszkę więcej zdjęć bo na razie to mam tylko 3 takie w plenerze hahah.
Śliczny prezent, gratuluję! Z okazji urodzin życzę Ci dużo zdrowia, spełnienia marzeń i cudownego kolejnego roku!
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo!!
UsuńWszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńGratuluję kolejnego modelu w kolekcji. Nie mój typ, ale pięknie wykonany. Nic, tylko czekać na jakąś sesję zdjęciową w Twoim wykonaniu, bo na pewno będzie świetna.
Pozdrawiam!
Dzięki!:)
UsuńSesja na 100% będzie, muszę zebrać tylko odpowiednią ilość zdjęć bo mam tylko 3 takie na dworze. Pozdrawiam!
Gratki wymarzonego prezentu urodzinowego. Wydaje mi się, że to całkiem fotogeniczny model, fajnie wychodzi na zdjęciach. Czekam na fotki z terenu :D.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i wszystkiego najlepszego!
Dziękuje!
UsuńTo prawda, na fotkach super mu idzie. No i zdjęcia w terenie już czekają:D
Catch Me jest przecudowny! Kurcze, zawsze chciałam go kupić i ciągle coś mnie odpychało, nie wiem jak. Niezwykła poza, serio genialna maść (w dodatku siwek) a ja jakoś nie mogę się w 100% przekonać. Myślę, że powinnam po prostu zobaczyć go na żywo ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i graty!
No mówię, to jest świetny model:D
UsuńGratuluję wymarzonego modelu! :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię jego mold, chociaż breyerowe siwki jakoś do mnie nie trafiają. Ma śliczną odmianę.
Dzięki!
Usuń