Sesja zdjęciowa, z której wreszcie jestem zadowolona

Hej! 

Dzisiaj mam dla was coś co ostatnio jest tu rzadkością;) 

Dzisiaj mam dla was sesje zdjęciową! Taak jest! Udało mi się pójść na sesję! Miałam luźny weekend, mogłam sobie odpocząć od nauki i trochę zająć się moimi plastikami. 

Ale najpierw spytałam moich obserwatorów na instagramie co by zmienili w moich zdjęciach. 

Większość odpowiedzi wyglądało mniej więcej tak: „Kocham twoje zdjęcia”, co oczywiście jest bardzo miłe, i jeśli są tu osoby które tak napisały to dziękuje, ale jest teraz chce się skupić na osobach które rzeczywiście napisały co trzeba zmienić. 

- Kolor. 

- Światło. 

- Robić zdjęcia rożnym modelom.

Wydaje mi się, że zdjęcia odzwierciedlają nastrój fotografa tak u mnie przynajmniej jest. 

Ostatnio byłam dosyć sfrustrowana szkołą, więc jakoś miałam ochotę na ciemne, smutne zdjęcia co jak teraz na nie patrzę mi się nie podoba. Oczywiście też ciagle powtarzają się konie którym robię zdjęcia. Ostatnio ciagle brałam Chmurkę, na moim Instagramie pojawiło się z 7 zdjęć pod rząd tej właśnie klaczki. Uświadomiłam sobie, że dawno nie pstrykałam zdjęć Schleichom! 

Więc tak oto na działkę pojechaliśmy w takim składzie:

Cobra i 3 schleichy. 

(To zdjęcie trochę ciemne, ale za to dynamiczne!)
Od dawna tęskniłam za czasami kiedy moje prace mi się podobały. I wiecie co? 

Ta sesja właśnie taka jest. Jestem w pełni zadowolona. Ajjj, strasznie mi brakowało tego chlustania wodą na konie. Ale jakoś mi to ostatnio nie wychodziło, a tu proszę po wielu nieudanych próbach takie zdjęcia mamy! 

Wygląda to troszkę jakby Cobra grzebał kopytem w wodzie, no Ci co jeździli z końmi w jeziorze wiedzą, że niektóre konie lubią się tak bawić:D 

Tu już wyglada bardziej jakby galopował. 

Kurcze, tyle fajowych poz można z tego modelu wyciągnąć! Serio, z każdej strony super wygląda i można sobie co innego wyobrazić! 

A tutaj mamy jeden z moich ukochanych modeli - ta klacz fryzyjska skradła mi serce od początku! 

Spójrzcie tylko jak bardzo realistyczna jest... Ahh te stare schleichy! Tęskno do nich, dobrze, że mam taki zapas tych staroci!:) 

Lubie to zdjęcie przede wszystkim przez kolorystykę. 

Pierwszy szron u nas! 

Nie należy to co prawda do najbardziej realistycznych zdjęć ale mimo to lubię je! 

Dalej mamy kolejny sentymentalny model - mianowicie Lucky, znacie go już. Uczestnik każdego mojego wyjazdu:) 

To zdjęcie również jest jednym z moich lepszych. Lucky nigdy nie zawodzi na zdjęciach:) 

Ta sama poza, ten sam koń ale inna perspektywa. 

To zdjęcie również uwielbiam! Jest takie jesienne, ale jednak kolorowe. 

Pierwszy raz wzięłam tego ziemniaka na sesje i spisał się na medal:3 

Serio jestem bardzo zadowolona, ta sesja sprawiła mi wiele radości! 

No i jeszcze musiałam wrzucić to - jak tylko rano zobaczyłam jak trawnik przed naszym domem się mieni szybko się ubrałam i poleciałam robić zdjęcia. Wyglada to niesamowicie! 

Cieszę się, że znowu mogłam się z wami podzielić zdjęciami. Już nie mogę się doczekać następnych sesji! 

To już wszystko na dzisiaj. Pa pa!