Sesja zdjęciowa po deszczu
Hejo!




Jeszcze hanowerka pozowała.
Tutaj podoba mi się odbicie, jak widać jestem bardzo zafascynowana błotem i kałużami XD



Oba modele jak widzicie są bardzo dobite, ale nadal dobrze wyglądają na zdjęciach. W życiu nie myślałam, że będą pasować do siebie na sesjach zdjęciowych a tu proszę, całkiem ok:)
Jedno z moich ulubionych zdjęć z tego postu.
I tutaj chłodniejsze.
I kolejne bardzo udane, czerwony mech jak zawsze to świetny element zdjęć. Wyobraźcie sobie, że go nie ma. Zdjęcie byłoby bardzo nijakie.
Dzisiaj przychodzę do Was z kolejną garścią zdjęć i to z 3 różnych sesji. 
Oto pierwsza, ale zrobiłam tylko 2 zdjęcia. Powiem Wam tak: 30 minut roboty i 2 zdjęcia boli XD Zdjęcia ze splashem to jednak kwestia czasu i cierpliwości...
Trochę nie tak wyobrażałam sobie tą majówkę, jakoś nie czuje tej różnicy od normalnego weekendu, miałam plan jak co roku pojechać na obóz konny...Ale wypoczywam (no dobra trochę się uczę: niemieckiego i pisze wypracowania na polski), ale ogółem to przyjemny relaksik. Spacerki i takie tam.
Pogoda jednak nie dopisuje, wczoraj i przedwczoraj prawie cały czas padało. Prawie, bo były przerwy i właśnie wtedy poszłam na zdjęcia.
Oto pierwsza, ale zrobiłam tylko 2 zdjęcia. Powiem Wam tak: 30 minut roboty i 2 zdjęcia boli XD Zdjęcia ze splashem to jednak kwestia czasu i cierpliwości...
Cobry dawno nie pokazywałam na zdjęciach, więc cieszę się, że wreszcie go wyjęłam. No i chyba nie ma lepszego modelu na fotki z pluskiem:)
Oprócz tego, że mało zdjęć to jestem naprawdę zadowolona, bo ten właśnie plusk naprawdę dobrze wyszedł.
Tutaj to drugie. Podobałoby mi się to, gdyby nie Cobra, który już był bardzo mokry i zaczął przypominać model glossy...
namęczyłam się nieźle, wróciłam cała brudna od błota ale było warto - czego nie zrobi fotograf dla ładnych zdjęć!
Zdjęcia robione parę godzin później, zachód słońca i GG.
Do tych zdjęć mam naprawdę mieszane uczucia. Raz jak na nie patrzę to sobie myśle, że są naprawdę klimatyczne i ładne, a potem ich nie znoszę.
Jestem jednak dumna, bo udało mi się zrobić zdjęcia aparatem w zachodzie słońca!
Ale nie tak, że słońce pada na konia, tylko jest za nim. Dla mnie to wyczyn, bo zawsze miałam z tym ogromny problem. Udało mi się jednak zmienić wreszcie ekspozycję w aparacie:p Mój nikon jest serio skomplikowany, często muszę zaglądać do internetu po porady...:0
Przypominają mi trochę, taką jedną sesje, za czasów kiedy za aparat służył mi telefon. To było jakoś na koniec maja 2018 roku, czyli prawie 2 lata temu, miałam imprezę urodzinową z przyjaciółkami i poszłyśmy nad jezioro, była piękna mgła i różowe niebo. Było bardzo mokro a jedna z moich przyjaciółek nie miała odpowiednich butów więc ja pożyczyłam jej moje kalosze a ja poszłam w mojego taty, za dużych o 10 rozmiarów XD No i nie wzięłyśmy też telefonów a tak bardzo chciałyśmy zdjęcia. Więc jedna koleżanka pobiegła jak najszybciej po GG i nasze telefony (ja nie mogłam w tych butach biegać, a trzeba było szybko żeby nie minął zachód słońca). Podobają mi się te zdjęcia do tej pory! Nie będę Wam linkować bo to bardzo stary post i nie wiadomo co ja miałam w głowie i co ja tam wypisywałam x) Takie wspomnienia hahah.
Wreszcie wzięłam LB. Też dawno ich tu nie widzieliście, chyba od tego czaprakowego postu.
I tu tak samo mieszane uczucia. Chociaż ostatnio mam fazę na robienie prostych zdjęć o ciepłych barwach, takie jak powyżej. Muszę częściej wyciągać moje schleichowe stadko na zdjęcia, skoro ostatnio tak często wychodzę na sesje. Tęsknię tylko za fotografią tych prawdziwych koni, CSIO i Cavaliada już dawno odwołane, zgromadzenia pewnie jeszcze długo będą zakazane. Mam nadzieję, że uda mi się jednak wybrać na hipodrom i porobić zdjęcia tak po prostu, chociaż myślę, że muszę też z tym poczekać - na razie muszę zadowolić się samą jazdą.
Jeszcze hanowerka pozowała.
Widzieliście te modele w moich top 10, dawno nie robiłam im zdjęć dlatego też to je wybrałam.
Tutaj podoba mi się odbicie, jak widać jestem bardzo zafascynowana błotem i kałużami XD
To chyba najbardziej udana mini sesja z tych wszystkich 3. Przy jeziorze zawsze się tworzą malutkie kałuże wręcz idealne do ładnych zdjęć.
Tutaj zdjęcie bardzo różni się klimatem - jest chłodne, ciemne i daje to mroczny efekt, co nie znaczy, że jestem nie zadowolona, lubię czasem pobawić się kolorami.
Natomiast tu prawie to samo, a jednak barwy zupełnie inne. Które Wam się bardziej podoba? Ja gustuję w ciepłych zdjęciach ale w tym wypadku chyba stawiam na to 1...
Oba modele jak widzicie są bardzo dobite, ale nadal dobrze wyglądają na zdjęciach. W życiu nie myślałam, że będą pasować do siebie na sesjach zdjęciowych a tu proszę, całkiem ok:)
Jedno z moich ulubionych zdjęć z tego postu.
I tutaj chłodniejsze.
I kolejne bardzo udane, czerwony mech jak zawsze to świetny element zdjęć. Wyobraźcie sobie, że go nie ma. Zdjęcie byłoby bardzo nijakie.
Mam nadzieję, że zdjęcia i post mimo, że mało gadania Wam się podobały.
Cieszę się, że wróciliśmy do normalnego „trybu” bloga, jest dużo sesji zdjęciowych i oficjalnie ogłaszam, że zimowy dół mamy za sobą:D
Trzymajcie się jakoś w tej kwarantannie;)
Pozdrawiam!
Ojej, zdjęcia z GG są cudowne!
OdpowiedzUsuńDziękuje!
UsuńCobra i GG wymiatają ;) Uwielbiam Twoje fotki z pluskiem! Reszta sesji też ładna, choć jej blask przyćmiły Tradki :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuje bardzo!
UsuńAch, nowe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńJednak jak dla mnie wygrywa GG, te kolory po prostu wymiatają, te zdjęcia wyglądają naprawdę profesjonalnie. Dotąd pamiętam Twoje fotki w kałużach, to naprawdę jest to :D
Zdjęcia z GG są niesamowite <3
OdpowiedzUsuńTe z Lbiakami też piękne, mi jednak bardziej podobają się ,,cieplejsze" wersje ;)
Dwa pluski z Cobrą też wyszły ci cudnie. No ogółem zacna sesja, jestem zakochana.
Pozdrawiam!
Dziękuje bardzo:D
UsuńTo ja się wyłamię i na początek pochwalę za zdjęcia Cobry :-D
OdpowiedzUsuńPryskająca woda wyszła zaiste wspaniale.
Przy drugim zdjęciu Walentyny aż przez chwilę pożałowałam, że nie zapolowałam na nią, jak była okazja. Mniejsze modele także wyszły świetnie, ale zabrakło mi ruchu wody w tych zdjęciach.
Pozdrawiam!
Dziekuje! Ahhh Walentynka jest cudowna, to akurat trzeba przyznać:p
UsuńJa również uważam, że by było lepiej gdyby jakieś kropelki tam były na tych zdjęciach, ale po zdjęciach Cobry nie miałam już siły, ziemia była bardzo mokra a mi było szkoda moich butów wiec sobie odpuściłam wszelkie bajery haha x)