A jednak sesja jest!
Hej!
Zdjęcie spodobało mi się że względu na kolory ale i też ten cień jaki rzuca wrzos na szyję Partly Cloudy. Dodaje to realizmu prawda?
Był lekki zachód słońca:) Chmurka lubi pozować w ładnych okolicznościach więc była zadowolona. Ja szczerze też. Może zrobiłam mniej zdjęć niż zwykle ale napracowałam się jakbym zrobiła 1000 zdjęć nie kilkanaście...
Kopytka:3
Zabrałam na sesję również kilka Schleich.
Gamelessik trochę niegrzeczny jak zwykle ale do wody nie wpadł jak kiedyś Frugon... mogę wam nawet pokazać zdjęcie jak sobie leży na dnie:
Proszę bardzo:) A wasze koniki miały jakaś wyjątkówą przygodę?
Zobaczcie kto zapozował! Murano we własnej osobie.
Fotki z terenu:) Laura i Sophie wzięły najspokojniejsze konie w stajni i na oklep pojechały na spacer na łąkę. Na dodatek Laura wzięła Popcorna na cordeo, a Sophie Hollidaya na sznurkowym ogłowiu:)
U nas też urosły wrzosy ale niskie.
Tak mi się te różowe kwiaty spodobały że musiałam zmusić klaczkę do wejścia w krzaki i zrobić zdjęcia.
Teraz zdjęcia w ogródku cioci w którym rosną śliczne żółte kwiaty:
Kto poznaje tego pana?
Bestcik, ogier fryzyjski Mojo. Bardzo podoba mi się jego poza, ogólnie rzeźbienie, ale jest już bardzo dobity przeze mnie...
A co to? A to sesja zdjęciowa na mokrym tarasie. Niby w deszczu słabe zdjęcia a jednak. Fajnie się konikom odbijały kopytka w wodzie.
Najlepszy duet<3 tych dwoje do siebie pasuje jak nic!
Chociaż Black Beauty of Hell sama również potrafi pięknie pozować!
Zanzibar jakoś się zawstydził, więc zrobiłam zdjecie tylko jego kopytom które świetnie wyglądały w wodzie.
Aha, jeszcze łapcie zdjęcie moich koniełów w raju;)
A jednak zdążyłam z jeszcze jednym postem przed obozem:)
Przepraszam że wstawiam tak "gęsto" ale za to po obozie będę musiała zrobić małą przerwę ponieważ zacznie się szkoła:( Ale spokojnie, wpadnę pewnie na jakiś pomysł np tutorial;)
No i po co ja tak narzekam i dzielę się z Wami złymi wieściami?
W końcu mam te zdjęcia z aparatu! Nareszcie mogę znowu Wam zaprezentować sesję zdjęciową. Pierwszy raz urzywałam tego aparatu i jestem pod wrażeniem jakośći zdjęć, chociaż do perfekcji trochę im brakuje...
Chmurka w roli głównej:)
Na pustej, nieogrodzonej i oczywiście niczyjej działce wyrósł śliczny wrzos i postanowiłam zrobić w nim kilka zdjęć Chmurce:)
Zdjęcie spodobało mi się że względu na kolory ale i też ten cień jaki rzuca wrzos na szyję Partly Cloudy. Dodaje to realizmu prawda?
Był lekki zachód słońca:) Chmurka lubi pozować w ładnych okolicznościach więc była zadowolona. Ja szczerze też. Może zrobiłam mniej zdjęć niż zwykle ale napracowałam się jakbym zrobiła 1000 zdjęć nie kilkanaście...
Kopytka:3
Tu trochę bawiłam się aparatem i próbowałam nowych rzeczy, zoomów itd.
O i taką przeszkodę wykonałam z rolki od papieru toaletowego i słomek. Wyszła moim zdaniem świetnie.
Szczególnie kolorystyka mi się podoba:)
Zabrałam na sesję również kilka Schleich.
Samba i Fastfire ładnie razem pozowali.
Gamelessik trochę niegrzeczny jak zwykle ale do wody nie wpadł jak kiedyś Frugon... mogę wam nawet pokazać zdjęcie jak sobie leży na dnie:
Proszę bardzo:) A wasze koniki miały jakaś wyjątkówą przygodę?
No dobrze, wracając do sesji...:
Zobaczcie kto zapozował! Murano we własnej osobie.
Fotki z terenu:) Laura i Sophie wzięły najspokojniejsze konie w stajni i na oklep pojechały na spacer na łąkę. Na dodatek Laura wzięła Popcorna na cordeo, a Sophie Hollidaya na sznurkowym ogłowiu:)
Jeszcze raz Chmureczka, najlepsza modelka ze stajni;)
U nas też urosły wrzosy ale niskie.
Tak mi się te różowe kwiaty spodobały że musiałam zmusić klaczkę do wejścia w krzaki i zrobić zdjęcia.
Teraz zdjęcia w ogródku cioci w którym rosną śliczne żółte kwiaty:
Kto poznaje tego pana?
Bestcik, ogier fryzyjski Mojo. Bardzo podoba mi się jego poza, ogólnie rzeźbienie, ale jest już bardzo dobity przeze mnie...
A co to? A to sesja zdjęciowa na mokrym tarasie. Niby w deszczu słabe zdjęcia a jednak. Fajnie się konikom odbijały kopytka w wodzie.
Najlepszy duet<3 tych dwoje do siebie pasuje jak nic!
Chociaż Black Beauty of Hell sama również potrafi pięknie pozować!
Zanzibar jakoś się zawstydził, więc zrobiłam zdjecie tylko jego kopytom które świetnie wyglądały w wodzie.
Aha, jeszcze łapcie zdjęcie moich koniełów w raju;)
Ja się żegnam i wyjeżdżam na obóz:)
Do zobaczenia za dwa tygodnie!
Nigdy nie kłamałam, pisząc że podobają mi się Twoje zdjęcia, ale to jest dopiero kosmos **
OdpowiedzUsuńNa jaki aparat się przerzuciłaś? (:
Ojejku, bardzo, bardzo dziękuje!!!
UsuńAparat to Nikon D300S;)
Bardzo ładne fotki !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
- Wolfhorsestudio. blogspot.com
Bardzo dziękuję!:)
Usuń