świeże wiosennne zdjęcia
Cześć!

Na pierwszy ogień Valegro w akcji.

Kto by pomyślał, że kupa cementu sprawi tyle frajdy. Fajnie odbijał się na niej cień Chmury i ładnie to wszystko wygląda kolorystycznie.
W tym zdjęciu szczególnie podoba mi się tło. Jezioro w oddali wygląda niesamowicie.
Szczególnie to!


Jedziemy dalej. To zdjęcie jest bardzo proste ale jednocześnie przekonuje mnie do siebie, chyba właśnie tą swoją prostością, nie jest przekombinowane na siłę ani sztuczne.
Od każdej z tego konia można coś wyciągnąć, jakieś fajne zdjęcie! Nie wiem, czy nie przesadziłam tu z temperaturą tej fotki - ocenę zostawiam Wam.
Tak, z tej sesji Valegro był głównym modelem.
Oczka wyglądają tu jak u demona - czerwone:0

Mimo, że od tego zdjęcia nie bije realizmem idealnie pokazuje ono majestatyczną budowę tego modelu.
Ten sam patent co w maju 2019. Identyczne zdjęcie zrobiłam wtedy GG, zaplanowałam, żeby je odtworzyć na innym modelu No i proszę. Płot psuje cały klimat. Zachód słońca był spektakularny (jak zwykle tutaj), i udało mi się zrobić kilka naprawdę wartych uwagi zdjęć.
Zenyatta pięknie mieni się w złotym słońcu. No i jeszcze ta czerwona roślinka pod jej kopytami!
To samo ale od innej perspektywy, jeszcze lepsze!
Jedno z moich ulubionych zdjęć, chociaż ostrość powinna być na łbie zamiast na tułowiu konia. Superowo wyszło słońce i trawa.
Co tam u Was? Jak minęły Wasze święta? Nawet Wam życzeń nie zdążyłam złożyć:( No więc mam nadzieję, że były dla Was przyjemne i mimo, że w małym gronie, rodzinne:p
Tak się cieszę z tej przerwy od lekcji online, odpoczywam żeby znowu wziąć się do pracy od tego tygodnia. Robię dużo zdjęć i akcesoriów:) Wreszcie mogę swoi czas całkowicie poświecić modelom koni. Bardzo mnie to cieszy ponieważ jak wiecie ostatnio (zanim wirus się zaczął) ciężko z tym było. Dobrze zrobi mi ta przerwa - można przewietrzyć sobie umysł:D
Ja jestem wyjątkowo zadowolona ponieważ (bębny i fanfary XD) w końcu byłam na porządnej sesji zdjęciowej jak za starych dobrych czasów. Każdy myśle już ma dosyć tych ograniczeń dlatego na te nieprzyjemne dni przychodzę do Was z nowymi zdjęciami. Już nie mogę się doczekać aż pójdę na sesje na długą daleeeeeką przejażdżkę rowerową z aparatem i modelami, tylko niech to się wreszcie skończy:)
Nie będę już przedłużać bo nie jestem dobra w zagadywaniu więc no.
Na pierwszy ogień Valegro w akcji.
Idealny piach z pod kopyt (rzucany przez mojego tatę) nadaje świetnego efektu. Ogółem jako „fotograf” z tej sesji jestem dumna i zaliczam ją do tych dzięki którym jestem szczęśliwa. Sesje zawsze dzielę na 2: albo te które mnie frustrują i przez nie mam te blokady albo te które sprawiają, że dostaje kopa motywacji i radości.
Valegro idealnie pasuje do tego zdjęcia! Dobrze mi się z nim pracuje na sesjach, ale to już Wam mówiłam kiedy go przedstawiałam, kilka miesięcy temu.
Powyżej mały fail hahahah. Nie od razu wychodzi idealnie! Chociaż dostałam komentarz na insta, że fail lepszy od tego normalnego:p Co Wy o tym sądzicie? Mnie się wydaje jednak, że na drugim zdjęciu piach jest za mocny i za wysoko podleciał. Ale muszę przyznać, fota swój urok ma dlatego zostawiam Wam ją w spokoju i lecimy do kolejnych, a jest co oglądać:3
Kto by pomyślał, że kupa cementu sprawi tyle frajdy. Fajnie odbijał się na niej cień Chmury i ładnie to wszystko wygląda kolorystycznie.
W tym zdjęciu szczególnie podoba mi się tło. Jezioro w oddali wygląda niesamowicie.
Powiem Wam, że mój tata też spróbował swoich sił w fotografii koników swoim telefonem i wyszło super!
Szczególnie to!
I to!
Ładnie tu widać ten cień i którym mówiłam gdzieś tam wcześniej.
Jeszcze to zdjęcie uważam za bardzo interesujące, mimo, że słońce prześwietliło Partly Cloudy.
Jest takie ciepłe, kojarzy się trochę z moimi pierwszymi sesjami aparatem w lecie 2 lata temu:3
Jedziemy dalej. To zdjęcie jest bardzo proste ale jednocześnie przekonuje mnie do siebie, chyba właśnie tą swoją prostością, nie jest przekombinowane na siłę ani sztuczne.
Jasnobrązowe plany przebijają się przez ciemną sierść pięknego modelu Valegro, mówiłam, że to wyjątkowo piękny model. Wreszcie mogę pokazać Wam jego prawdziwą maść - w domu gdzie światło jest gorsze aż tak tego nie było widać a tu - jak na dłoni!
Od każdej z tego konia można coś wyciągnąć, jakieś fajne zdjęcie! Nie wiem, czy nie przesadziłam tu z temperaturą tej fotki - ocenę zostawiam Wam.
Tak, z tej sesji Valegro był głównym modelem.
Trochę nie fajnie, że to słońce tak się odbija ale mimo wszystko zdjęcie jest klimatyczne.
Oczka wyglądają tu jak u demona - czerwone:0
Uwaga, mam nawiedzoną figurkę w stadzie!
Mimo, że od tego zdjęcia nie bije realizmem idealnie pokazuje ono majestatyczną budowę tego modelu.
Ten sam patent co w maju 2019. Identyczne zdjęcie zrobiłam wtedy GG, zaplanowałam, żeby je odtworzyć na innym modelu No i proszę. Płot psuje cały klimat. Zachód słońca był spektakularny (jak zwykle tutaj), i udało mi się zrobić kilka naprawdę wartych uwagi zdjęć.
Zenyatta pięknie mieni się w złotym słońcu. No i jeszcze ta czerwona roślinka pod jej kopytami!
To samo ale od innej perspektywy, jeszcze lepsze!
Jedno z moich ulubionych zdjęć, chociaż ostrość powinna być na łbie zamiast na tułowiu konia. Superowo wyszło słońce i trawa.
Następna sesja myśle będzie dosyć podobna do tej - bo już mam kilka nowych zdjęć;)
Dużo dzisiaj zdjęć Wam pokazałam - jestem bardzo z nich zadowolona, a to dla mnie ważne!
Nawet nie wiecie jak mocno mi tego brakowało - cudowne uczucie znowu móc uklęknąć z aparatem i z zapałem zrobić kilka fotek plastikowej figurce, niby nie pozorne ale dla mnie w tamtym momencie to była najcudowniejsza rzecz na świecie (razem z końmi, już wielokrotnie wyobrażałam sobie radość i euforię jak pierwszy raz po epidemii wsiądę na konia):D
Ta sesja była bardzo przyjemna i pozwoliła odprężyć się i na chwilkę zapomnieć o wszystkich zmartwieniach. Dobrze odsapnąć od wyjątkowo dołujących lekcji online. Ja chcę już wrócić do szkoły i mimo, że przedtem mnie irytowała to teraz jej mi brakuje, bo wiecie, powrót do szkoły = normalne życie. Mam nadzieję, że podoba Wam się post jak kiedyś :p Ja jak scrolluję przez te zdjęcia to wręcz się uśmiecham! Mimo wszystko fotografia to moja pasja, której bardzo mi brakowało podczas gdy siedziałam w domu. Tak samo brakuje mi jazdy konnej:( Z resztą nawet przed kwarantanną nie miałam czasu i siły na zdjęcia. Teraz przerwa świąteczna to można było pozwolić sobie na troszkę relaksu.
Trzymajcie się zdrowo! Pozdrawiam Was!
Zdjęcia wyszły przepiękne! Nie próbuję się w nich niczego doszukać na siłę, cudownie jest popatrzeć na jakiekolwiek plenerowe zdjęcia, teraz, kiedy siedzimy w domach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuje! Też się cieszę, że mam możliwość robienia fotek nawet nie wychodząc poza granice domu, no bo ogród to tak jakby część domu hahah.
UsuńZakochałam się w zdjęciu Snowmana. Z kolei Valuś coraz bardziej mnie przekonuje, wyszedł dobrze na każdym zdjęciu. A i też uważam, że fail jest gorszy od poprawnej wersji. Cieszę się, że w końcu wybrałaś się na zdjęcia, czekam na więcej i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo i również pozdrawiam:D No i na pewno będzie więcej takich fajnych rzeczy :D
UsuńJak zwykle przeglądanie Twoich fotek to sama przyjemność. Twoich i Twojego taty, w sensie :-D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuje!<3
UsuńŚliczne zdjęcia! Mnie niezwykle urzekły te na cemencie i ostatnie z GG <3 Są bardzo klimatyczne, światło jest genialne i sam kadr, brawo ^^
OdpowiedzUsuńOczywiście te z Valegro też bardzo mi się podobają ;)
A no i co do tego zdjęcia z przesadzoną temperaturą (ciepłem), mi wydaje się, że jest ok ;D
Pozdrawiam!
Dziękuje bardzo i również pozdrawiam!
UsuńJak zawsze śliczne zdjęcia! Zenyatta i GG wyszły fajnie, otoczenie kojarzy mi się z sawanną, jakoś tak (; Na zdjęciu Snowmana podobają mi się kolorki, woda bardzo fajnie wygląda. Arabka ślicznie wyglądała ma cemencie, to chyba moja ulubiona cześć tej sesji. A co do piwerwszych dwóch zdjęć, to na pierwszym piasek jest po prostu idealny, a na drugim bardziej podobają mi się kolorki. Fajnie by było jakb dało się łączyć zdjęcia c;
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo! :3
UsuńHahah, dobra myśl z tą sawanną, teraz też mi się to skojarzyło. Zdjęcia na cemencie to pomysł mojego taty, może jeszcze uda się zrobić tam kilka zdjęć bo kupka o ile mi wiadomo nadal sobie tam leży x)