WKKW jesienna edycja

Hej! 

Niedawno miałam okazje być na kolejnym WKKW, tym razem na części skokowej. 

W tym poście pokaże wam niektóre zdjęcia (niektóre, bo mam ich 150 x)). 

Wiem, że takie końskie posty lubicie więc miłego oglądania!:) 

Więc następne zawody za mną. I czuje, że naprawdę ładne zdjęcia już potrafię zrobić:3 Coraz lepiej mi idzie, z każdą sesją jest coraz lepiej! 

Wkręciłam się nieźle w fotografie prawdziwych koni i już wyczekuje kolejnych eventów! 

Zawody wywołały we mnie masę pozytywnych emocji. Tyle różnych jeźdźców, koni, od czerwonych czaprakow po niebieskie, rozmaite kiełzna, czy różniące się sposoby prowadzenia konia - jest tyle do oglądania! Zdjęcia to oddają - tą siłe z jaką konie skaczą, te wszystkie detale! 

Widać pot, napięte mieście, najdrobniejsze włoski. Jednej rzeczy tylko brakuje, odgłosu kopyt. Za każdym razem kiedy go słyszę przeszywa mnie takie miłe uczucie i myśle ze każdy miłośnik koni tak ma:) 

(Przepraszam za napis, publikowałam je też na insta i wolałam je jednak podpisać;))
Złoty konik Techno, razem z Anną Freskgard zdobyli z tego co pamietam 3 miejsce. A parkur do łatwych nie należał zwłaszcza potrójna kombinacja na przeszkodzie nr9. 

Prawie każda para pozrzucała każdą przeszkodę. Zdarzyło się nawet kilka pechowych wyłamań:c 

Jedno udało mi się uchwycić. Tak przy okazji to ja zawsze staram się zawsze stać w odpowiedniej odległości od placu, żeby nie rozpraszać konia, ani jeźdźca zwłaszcza jak mam aparat. Nigdy nie wiadomo o czym koń teraz myśli;) 

Ta sama para, udało się ukończyć przejazd:) 

Konik szczególnie ładny prawda? 

Plac podczas zawodów wyglada na większy niż jak na nim jeżdżę XD 

Wracając do zdjęć: fotografia żywych koników przychodzi mi łatwiej niż modeli, mimo wszystko obie te rzeczy lubie tak samo. 

Ostatnio mam mega motywacje do zdjęć:) 

Wydaje mi się, że w przyszły tydzień również będą zawody - mam nadzieje że tak, i że uda mi się przyjść! 

Ten konik również został moim faworytem. Spójrzcie jaką ma piękną maść:3 

O, tu kolejna faza skoku tego samego konia. Żałuje bardzo, że nie miałam możliwości pójść na cross, a wydaje mi się że kolejny będzie dopiero w maju (w tym roku też byłam, możecie zobaczyć w którymś z postów). 

Ale nie moge narzekać. Skoki też fajne, zwłaszcza że ostatni raz koniom aparatem robiłam zdjęcia jakoś dzień przed wyjazdem do Włoch, wiec powinnam być szczęśliwa z każdej okazji:) 

No i mam nadzieje, że wszyscy wiedzą kto to:) 

Mateusz Kiempa i Lassban Radovix. O ile dobrze pamietam mieli czysty przejazd:) 

A najważniejsze jest podziękować koniowi po przejedzie, nie ważne czy udanym czy nie;) 

Piękny moment dziękowania koniowi udało mi się uchwycić właśnie na tych zawodach. 

To już koniec na dzisiaj mam nadzieje, że taki post wam się spodobał i jak tylko będą jakieś zawody to obiecuje, że pójdę i zrobię zdjęcia na bloga:D 

To ja się, żegnam paa!