Sesja tym razem o zachodzie słońca
Hejka! 
Dzisiaj z dumą zaprezentuję Wam sesję o zachodzie słońca. Moim zdaniem zdjęcia bardzo udane:)

Zachody słońca to fantastyczna sprawa. Miło jest wziąć modele, rozłożyć się na pomoście i w niesamowitym nastroju zrobić zdjęcia.
Koniom również spodobał się zachód słońca.
Portret idealny. Model idealny;)
A komu uda się odgadnąć imiona koni uczestniczących w tej sesji..? Imiona są zapisane we wcześniejszych postach, chyba że ktoś pamięta;) Powodzenia!


Czy tylko ja tak mało piszę? XD
Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę że nareszcie mogę tu przyjeżdżać! Ale nikt nie cieszy się bardziej niż koniska! Tyle wolności i świeżego powietrza z pewnością uwielbiają!
Żałuję że nie zabrałam wtedy że sobą Breyerów.
To był pierwszy raz nad jeziorem gdy wicher nie przewracał mi koni. Breyery i tak zawsze latają od wiatru...
Całe stadko!

Konie wręcz pchały się do obiektywu. Skończyłam sesję wcześnie tylko dlatego że komary strasznie mnie gryzły.
Oto dowód;)

Chyba moje ulubione zdjęcie...
Ach ten łobuz oczywiście musi być gwiazdą. Wszędzie wpycha swój ciekawski łeb. Nie używam imion bo waszym zadaniem jest je odgadnąć:)
Ależ się pręży do zdjecia...
Ciekawa co tam ciekawego wypatrzył ten koń w wodzie;)
A na koniec, żeby nie było tak nudno dodam parę zdjęć prawdziwych koni:)
Zdjęcie to zrobił mój Tata i jest naprawdę świetne, uważam!:)
To ja cwałująca w lesie na Cukierku.
Wiem że zrobiłam jakiś pokraczny ten półsiad, ale tak pędziliśmy że nie było czasu na myślenie o dosiadzie XD Na pierwszym planie ucho Kalahari na której jechała instruktorka.
Dziękuję za wytrwanie do końca. To pa pa!
Cóż, po obozie znów wracam do fotografowania modeli.
Dzisiaj z dumą zaprezentuję Wam sesję o zachodzie słońca. Moim zdaniem zdjęcia bardzo udane:)
Zachody słońca to fantastyczna sprawa. Miło jest wziąć modele, rozłożyć się na pomoście i w niesamowitym nastroju zrobić zdjęcia.
Koniom również spodobał się zachód słońca.
Portret idealny. Model idealny;)
A komu uda się odgadnąć imiona koni uczestniczących w tej sesji..? Imiona są zapisane we wcześniejszych postach, chyba że ktoś pamięta;) Powodzenia!
Czy tylko ja tak mało piszę? XD
Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę że nareszcie mogę tu przyjeżdżać! Ale nikt nie cieszy się bardziej niż koniska! Tyle wolności i świeżego powietrza z pewnością uwielbiają!
Żałuję że nie zabrałam wtedy że sobą Breyerów.
To był pierwszy raz nad jeziorem gdy wicher nie przewracał mi koni. Breyery i tak zawsze latają od wiatru...
Całe stadko!
Konie wręcz pchały się do obiektywu. Skończyłam sesję wcześnie tylko dlatego że komary strasznie mnie gryzły.
Oto dowód;)
Chyba moje ulubione zdjęcie...
Ach ten łobuz oczywiście musi być gwiazdą. Wszędzie wpycha swój ciekawski łeb. Nie używam imion bo waszym zadaniem jest je odgadnąć:)
Ależ się pręży do zdjecia...
Ciekawa co tam ciekawego wypatrzył ten koń w wodzie;)
A na koniec, żeby nie było tak nudno dodam parę zdjęć prawdziwych koni:)
Zdjęcie to zrobił mój Tata i jest naprawdę świetne, uważam!:)
To ja cwałująca w lesie na Cukierku.
Wiem że zrobiłam jakiś pokraczny ten półsiad, ale tak pędziliśmy że nie było czasu na myślenie o dosiadzie XD Na pierwszym planie ucho Kalahari na której jechała instruktorka.
Dziękuję za wytrwanie do końca. To pa pa!
Milkyway, Hans i Ordon! Xd Hansa to ja nazwałam więc nie było trudno;)
OdpowiedzUsuńBravissimo😂
UsuńMilkiway'a tylko pamiętam ^^'
OdpowiedzUsuńZachody słońca nie są wcale tak prosta sprawą. Jak zapewne sama widzisz, większość figurek na zdjęciach wyszła za ciemno. Na szczęście wybrałaś w większości takie kompozycje, że jest to atut zdjęcia, a nie minus c: