Schleich w Austrii 2

Cześć! 
Gotowi na kolejne zdjęcia z Austrii? A więc zaczynamy! 
Śnieg był zamarznięty i twardy, dlatego konie nie aż tak się w nim zagłębiały. Znalazłam fajną górkę i to na niej właśnie zrobiłam większość foteczek.:) 



Konie świetnie mi zapozowały. Łatwo mi się je fotografowało.;) 
A tu A'capella sobie skacze...

Negro się dołączył;) 


Mam nadzieję że Was nie zanudzam. Narobiłam strasznie dużo zdjęć. Żałuję że nie zebrałam ze sobą więcej modeli i jednego Breyera, ale by się nie zmieściły.:(





Mam jeszcze kilka zdjęć dla Was, ale zamieszcze je w kolejnym poście. No, no z jednego wyjazdu aż 3 posty będą! A tu jeszcze taki duży model na dachu...

Może podobny trochę do modelu Totilasa...
Pa pa! 

Komentarze

  1. (Tu Nathing, dzisiaj z innego sprzętu niż zwykle, więc niezalogowana)
    Fajna rzeźba na dachu :) Jak na sporą rzeźbę naprawdę nie jest zła.
    Co do zdjęć, to są - jak dla mnie - cudne. Te góry w tle aż nierzeczywiste :) Jeszcze raz zazdroszczę!
    No to czekam na część 3. Do napisania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zwykle jesteś pierwszą:)Doceniam to. Dziękuje za pochwały zdjęć. Rzeczywiście góry w tle są wspaniałe...A co do części 3 to nie długo się pojawi!:)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty