Nietypowy custom i sesja Snowmana
Hejka!

Nie zrobiłam zbyt dużo zdjęć bo było zimno, a poza tym trzeba było już wracać do domu.
Słońce jak na złość nam się schowało, ale na szczęście koń dobrze pozował.






A kto to się tam w trawie chowa...?

Ciekawski pyszczek musi powąchać wszystko! ;)
Ale to nie o ten custom mi chodziło w tytule.


Obcieliśmy grzywę i ogon.


Dostała taki czerwony.:)
A potem ścinałyśmy grzywę XD 

Przyjaciółka namalowała nowe, moim zdaniem świetne, oczy.




Dokleiłyłmy grzywę i posypałyśmy skrzydła brokatem.
Tak to wygląda.

Na początek sesja Snowmana. Zabrałam go na plażę.
Nie zrobiłam zbyt dużo zdjęć bo było zimno, a poza tym trzeba było już wracać do domu.
A kto to się tam w trawie chowa...?
Ciekawski pyszczek musi powąchać wszystko! ;)
Przemalowałam koszulkę pani z zestawu z myjką.
Uznacie teraz pewnie że jestem lekko dziwna, ale zrobiłam to dla zabawy. Z przyjaciółką przerobiłyśmy kucyka MLP. Była to jedna z moich dzidziusiowych zabawek, które znalazłyśmy w szufladach. Zdjęcia z pracy:
Obcieliśmy grzywę i ogon.
Dostała taki czerwony.:)
Przyjaciółka namalowała nowe, moim zdaniem świetne, oczy.
Dokleiłyłmy grzywę i posypałyśmy skrzydła brokatem.
Mam nadzieję że takie małe urozmaicenie bloga Wam się podobało. Pa pa!:)
Śmieszny kucyk trochę :) Wypadało by nadać mu(/jej) imię, czy już jakieś ma? Polecam do customów zamiast flamastrów farby akrylowe (;
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia, jak zawsze zazdroszczę sąsiedztwa plaży. Czy wszystkie blogerki mieszkają na D morzem? (Poza mną rzecz jasna)
Znowu się czepnę o ostrość, bo nie wiem czemu masz tendencję do wyostrzania tła podczas gdy przedmiot jest tuż przed obiektywem cx Mam tylko nadzieję że nie uznasz mnie za jakiegoś guru fotografii, bo jak nadejdzie czas na moje sesje to się mocno rozczarujesz, ech.
Przydałaby się też możliwość obserwowania bloga, bo często spostrzega się posty z opóźnieniem (ale jeśli już to bardziej dla innych. Ja i tak z niej nie skorzystam, bo mój Google ma jakiś problem)
Nie kucyk nie ma imienia.
UsuńWiem, często mi ta ostrość wariuje, niestety... A Twoich sesji nie mogę się doczekać!:) Coś zrobię z tym obserwowaniem. Dzięki za komentarz, jak już mówiłam zachęcają mnie do dalszej pracy.;)