Hubertus w Pegazie.
Hej!
Pędziliśmy naprawdę niesamowicie. Nigdy nie osiągnęłam na koniu takiej prędkości. Niestety mimo starań lisa nie dotrwałam, ale gratuluję zwycięzcy!
Tak prezentowała się Stokrotka. Była bardzo podniecona, czasem miałam problem z utrzymaniem jej. A w tle jak się przyjrzycie możecie zobaczyć jak koń biega luzem bez jeźdźca... Było bardzo dużo gleb, ale mi się nie przydarzyła.
Dostałyśmy nagrodę. Stokrotka dumna i ja również!!!



Ale Hubertus to nie tylko gonitwa ale i liczne tereny!!!
Niesamowity widok. Strasznie się cieszę że mogłam uczestniczyć w tak wspaniałym wydarzeniu.
Cały weekend spędziłam ze Stokrotką i będę tęsknić...

Po dzikich galopach szłyśmy zawsze na myjkę na ogłowiu, a Stokrotka posyłała mi piękne uśmieszki:)
Kto nie lubi niebieskich oczu?..! Ja osobiście uwielbiam! To już koniec tego postu, mam nadzieję że sami mieliście możliwość uczestniczenia w Hubertusie! Papa!
Dawno nie pisałam ale przemilczmy to proszę:(
Jako że jesień to czas Hubertusa, ja również wybrałam się na taką imprezę jeździecką. Dosiadłam Stokrotki która była już wielokrotnie wymienienia na tym blogu:) Uczestniczyłam w Hubertusie pierwszy raz, a był on w
stajni Pegaz Dziemiany.Serdecznie polecam:)
Pędziliśmy naprawdę niesamowicie. Nigdy nie osiągnęłam na koniu takiej prędkości. Niestety mimo starań lisa nie dotrwałam, ale gratuluję zwycięzcy!
Tak prezentowała się Stokrotka. Była bardzo podniecona, czasem miałam problem z utrzymaniem jej. A w tle jak się przyjrzycie możecie zobaczyć jak koń biega luzem bez jeźdźca... Było bardzo dużo gleb, ale mi się nie przydarzyła.
Dostałyśmy nagrodę. Stokrotka dumna i ja również!!!
Przygotowanie do gonitwy odbyło się na placu.
Ale Hubertus to nie tylko gonitwa ale i liczne tereny!!!
Tu akurat bawiliśmy się w jeziorze:)
Niesamowity widok. Strasznie się cieszę że mogłam uczestniczyć w tak wspaniałym wydarzeniu.
Cały weekend spędziłam ze Stokrotką i będę tęsknić...
Po dzikich galopach szłyśmy zawsze na myjkę na ogłowiu, a Stokrotka posyłała mi piękne uśmieszki:)
Kto nie lubi niebieskich oczu?..! Ja osobiście uwielbiam! To już koniec tego postu, mam nadzieję że sami mieliście możliwość uczestniczenia w Hubertusie! Papa!
Fajny pościk! My z Śnieżką będziemy mieć hubertusowy (bardziej teren) 21 października ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jak zwykle dzięki;) Powodzenia!
UsuńU nas hubertusowe zabawy zawsze były jakimiś konkursami na placu, ew. stępik po lesie w poszukiwaniu lisa. Mamy trochę za mało miejsca na takie gonitwy.
OdpowiedzUsuńA ja W KOŃCU wróciłam do treningów po "wakacyjnej" przerwie ^^ Kurczę, nie da się wyrazić jak bardzo się cieszę!
Zawsze można gdzieś pojechać na Hubertusa:)
UsuńNo to powodzenia w jeździe!!!