Deuszacja - ogier Marwari CollectA 88877

Hej:P
 
Jak Wam zdalne mijają? U mnie mogło być lepiej, ale lubię onliny. W prawdzie na biurko dosłownie patrzeć nie mogę (siedzę teraz na podłodze) i trochę brakuje mi niektórych osób, dobrze chwile posiedzieć w domu.
 
Chciałam Wam pokazać dzisiaj marwariego, ale trochę śmiesznie wyszło bo ucięłam mu uszy więc teraz to średni marwari z niego… Ale zapraszam do lektury:D
 
 
Tak jak już wspomniałam w opisie jest to figurka CollectA, ogier marwari 88877. Na kolejnym zdjęciu obcykajcie sobie jak wyglądał zanim mu te uszyska ciachnęłam.
 
Uszy swój urok mają, ale mój idzie na customa, więc niestety musieliśmy się pożegnać.
To charakterystyczna cecha tej rasy. Trzeba przyznać, że są śmieszne. Z zaciekawienia zaczęłam sobie czytać skąd się wziął kształt tych uszu i oto co znalazłąm (wklejam, źródło również): "The dexterity of the ears helps the horses to withstand the brutal sand storms of Northern India's relentless Thar Desert, as they can swivel the ears around to protect them from the gusts of whirling sand” (Marwari Horse Ears - Naturally Curled Ears of this breedhttps://www.mahimahorseridingholidays.com › marwari…) a na innej stronce było jeszcze, że niektórzu uważają, że to symbol dobrego temperamentu. Ale w skrócie to podwinięte uszy mają chronić je przed burzami piaskowymi.
Ten mój to się przed niczym nie uchroni xD. Nigdy wcześniej nie kroiłam plastików więc uszy to dobry pierwszy krok. Rozgrzanym nożem usunęłam co trzeba było, a potem pilnikiem wygładziłam i nadałam kształtu. Oczywiście idzie on na malowanie - bardzo mi pasuje na siwka w hreczkę (fajnie by było w końcu spróbować).
Prawe wyszło nieco lepiej, ale i tak jestem bardzo zadowolona! Myślałam, a nawet byłam przekonana, że schrzanię tą deuszację.
Wracając do opisu modelu, malowanie mi osobiście nie przypadło do gustu. Za to rzeźba serio zacna. 
Podoba mi się jego poza, będzie fajny na sesje.Z budowy nie przypomina mojego ideała konia (zbyt kanciasty) i z marwarimi też jakoś średnio mi się kojarzy, no poza uszami, ale nie widziałam nigdy na żywo, a zdjęcia z neta mogą mylić.
Kopyta jak zwykle nie powalają (pewnie tym razem też ich jednak nie pomaluję XD), za to zaznaczone są kasztanki. Jedna noga jest krzywa, ale stoi i nie przeszkadza mi to.
Pysk jak to u collectA detaliczny, jedyne co bym zmieniła to oczy - mogły być większe.
Podumowując to ładny z niego model, dobry materiał na pierwsze przeróbki typu obcinanie różnych rzeczy xD. 
Na dniach się za niego zabiorę, a jak będzie gotowy to oczywiście dalsza część tej historii. 
 
Pozdrowionka!

Komentarze

Popularne posty