Garstka nowych zdjęć part 2

Witam wszystkich w pierwszym poście w grudniu! 

Ostatnio znowu troszkę mi opadła motywacja do pisania, ale to dlatego, że miałam szalone 3 tygodnie w szkole, gdzie praktycznie codziennie były nowe zadania, projekty, prace pisemne, poprawki, testy i kartkówki. 
Aleee, trochę zdjęć w tym okresie udało mi się zrobić, jednak nie chciałam robić znowu takich „niby-postów” z 5 zdjęć dlatego poczekałam aż trochę się ich nazbiera, żeby zrobić jeden ale dłuższy post. 
Oprócz tego miałam problemy techniczne i nie mogłam zostawiać komentarzy pod innymi postami - także to jest przyczyna mojej nieobecności też na innych blogach. 


Wreszcie udało mi się przejść trochę dalej i zrobić zdjęcia w jakiejś innej scenerii niż droga (wow). 

Światło bardzo mi sprzyjało i zdjęcia się całkiem udały. 

Kilka osób pisało mi, że to zdjęcie daje „summer vibes”, taki mamy klimat XD. 
Wiem, że powinno się unikać takich prześwietleń i odbić ale w tym wypadku jest to główna część zdjęcia i dużo one mu dają. 


Uważam, że czarnobiałe zdjęcia z modelami są niedoceniane:( Są strasznie rzadkim widokiem, a ja naprawdę je lubię.  





Jak widzicie zabrałam też hanowerkę ze Schleich, którą w maju prawie zgubiłam w tym samym miejscu kilka miesięcy temu

Wydawało mi sie, że cały czas niosłam ją i aparat, podknęłam się i skupiłam się na tym, żeby nie upuścić aparatu. Schyliłam się, żeby zawiązać buty i kiedy się podniosłam nie zdziwiłam się bo nigdzie jej nie było. 
Zostawiłam ją na kupce mchu i po prostu myślałam, że ją zabrałam śle tylko mi się tak wydawało XD. 



Tutaj chciałam uchwycić jezioro w tle, ale dookoła jest bardzo długa i gęsta trawa, nie byłoby gdzie postawić model więc mama czy tata go trzymali a ja robiłam zdjęcia x).  Nie lubię takich uciętych ogonów czy nóg ale trzeba sobie jakoś radzić 

Kałuża oczywiście zaliczona, nie byłabym sobą, jakbym przeszła obojętnie. 
Trochę rzucają się rysy tej klaczy, kiedyś była u mnie koleżanka i strąciła przypadkiem ją z półki, tak zyskała te piękne srebrne rysy. 





Tutaj głównie chodziło mi o mech, ale troszkę słabo go widać. 
Oprócz tego uwielbiam całą kolorystykę tej sesji, mimo, że jest taka trochę letnia. 


To zdjęcie byłoby stokrotnie lepsze, gdyby koń znajdował się na środku. Ale robiłam zdjęcia na dosyć wysokiej skarpie i musiałam nieźle balansować, żeby nie runąć z aparatem w dół. 



Przemilczmy to XD. 

 I na zakończenie tej sesji klacz fryzyjska ze Schleich:)


Druga sesja to była chyba największa porażka X). 
Było piękne niebo, wiecie, takie ładne kolorki i kałużę. 
Jeśli mnie znasz, to wiesz, że nie przepuszczam takich okazji XD. Jednak zanim rozstawiłam się ze sprzętem, podłożyłam sobie siatkę pod kolana, zrobiłam prowizoryczny statyw dla aparatu to trochę się ściemniało...


Ladies and gentlemen, oto super ciemne, rozmazane i nieostre zdjęcia. 
Powiem Wam, że pomyślałam sobie: „eeee tam, wyedytuje”. I właśnie nic nie wyedytowałam. Na szczęście już wiem co robić w takich sytuacjach, dziękuję Wam za rady, które dostałam na instagramie, następnym razem trzeba będzie robić RAW. 


Za to kolejna sesja, chociaż bardzo skromna, bo na 3 zdjęcia była bardzo udana, ze względu na to co widzicie powyżej, czyli całkiem udany splash! 
Mama sypała piachem ja robiłam zdjęcia. 
Taka metoda jest o wiele łatwiejsza niż timer, bo mogę zrobić serię zdjęć, ale nie zawsze ktoś się da zaciągnąć na zdjęcia. 



Tutaj takie bardziej „portretowe” zdjęcie. 
Podoba mi się, bo jest bardzo proste a jednak całkiem efektowne. 


I ostatnie zdjęcie na dziś. 

Dajcie znać co sądzicie o zdjęciach:)

Mam nadzieje, że motywacja mi wróci i uda mi się wstawiać troszkę więcej zdjęć. 
Do zobaczenia! 




Komentarze

  1. Zdjęcia śliczne! Mi akurat podobają się te ciemne zdjęcia z Kodim (?) oraz te jaśniejsze z fryzyjką :D
    Pozdrawiam!

    PS. Catch Me wyszedł przecudownieeee :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnia sesja jest fajna, chociaż ten splash taki dziwny wyszedł cx Szkoda tych ciemnych zdjęć, ale dobrze, że dowiedziałaś się czegoś nowego. No a pierwsza sesja...
    Pierwsza sesja wbiła mnie w fotel i tak mnie trzyma. Te zdjęcia są epickie! Robisz się coraz lepsza, aż nie wiem czym jeszcze możesz nas zaskoczyć w przyszłości. Ale będę na to czekać (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje hahah!
      Ja mam nadzieje, że jednak uda mi się Was jeszcze jakoś pozytywnie zaskoczyć x).

      Usuń
  3. Śliczne, no jednym słowem jak zawsze. A klacz hanowerska dzięki temu jeszcze bardziej pokazuje jaka jest dojrzała, zmęczona życiem, a mimo to nadal piękna.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje! Hanowerka się łatwo nie daje, udaje, że się nic nie stało XD.

      Usuń
  4. Uwielbiam czytać Twoje posty, a zdjęcia cudowne jak zawsze! Czasem trzeba też zaliczyć „wtopę”, żeby dotarły do nas popełniane błędy, których w przyszłości już nie powtórzymy 😄.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje, miło mi, że komuś ta paplanina sie podoba x) i w 100% się zgadzam to taka życiowa rada prawda? ;D

      Usuń
  5. Zdjęcia jak zawsze cudowne, w ogóle uwielbiam czytać Twoje posty! ❤️
    I pamiętaj, czasem dobrze jest zaliczyć „wtopę”, żeby zrozumieć popełniane błędy i ich nie powtarzać 😄.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie! A w jakim programie doklejasz różne obiekty?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty