Szybko i świątecznie

Cześć! 
Witam Was po świętach, znów troszkę mnie nie było ale obawiam się, że zima nie służy mi w sesjach zdjęciowych i nie jestem w stanie zebrać się, żeby coś napisać. 

Dzisiaj mam dla Was opis pewnej małej figurki, którą nabyłam w celu przemalowania (także z tego też będzie post). No i kilka świątecznych zdjęć. 

Jest to fiord CollectA 88591. 
Dodawałam go w rossmanie, w wersji brązowej. To kolejny totalny spontan zakupowy;)

Już dawno miałam ochotę znowu wykonać custom, ale skończyły mi się modele, potrzebowałam czegoś co nie ma starej farby, co bardzo utrudniało mi pracę, ale o tym usłyszycie w innym poście, jak zrobię już zdjęcia skończonej pracy. Potrzebuje jeszcze trochę cieniowania i werniksu, więc jest prawie gotowy. Malowanie, które Wam teraz pokazuję, to już przeszłość, ale uważam, że warto je przedstawić i zrobić małą recenzję figurki. 


Jestem absolutnie zakochana w rzeźbie. 
Zaznaczone są mięśnie i fałdowania skóry, model ma ładne proporcje, ładny pysk i piękną grzywę oraz ogon. 
Malowanie jednak nie najlepsze, odcień jakoś nie przypomina mi fiorda, kopyta pozbawione detali (wyglądają tak jakbym ja się za nie zabrała), wygląda jakby był pomalowany od niechcenia, nie dokładnie. 
Co prawda cieniowanie i przejścia między odcieniami są niezłe, to jednak nie podoba mi się. Ale nie przeszkadza mi to, bo w końcu już jest w innej maści. 


Model ma strasznie gumowe i powyginane nogi. 
Jest to ogromny minus firmy, pod tym względem wybrałabym Schleich. 


Ogólnie rzecz biorąc model podoba mi się, ze względu na rzeźbę - jest naprawdę realistyczna i przy dobrym malowaniu można byłoby stworzyć cudo! 

Reszta nie do końca spełnia moje oczekiwania, ale skoro i tak go przemalowuję to nie mam po co narzekać:) 



No i zdjęcia świąteczne! 
Sama siebie nimi zaskoczyłam, co prawda sceneria jest ta sama co w zeszłym roku, tylko nastąpiła podmiana choinki oraz pojawiły się 2 nowe elementy - klimatyczne lampki (co prawda nie typowo świąteczne, ale spełniły swoją funkcję, a teraz delorują mój pokój) i świąteczny łańcuch. 


Zdjęcia są „przytulne” i ciepłe, szczerze mówiąc to jestem z nich bardzo dumna! 
Zazwyczaj przegapiam tematyczne zdjęcia ale cieszę się, że przynajmniej w święta mi się udało coś zrobić. 


Moje święta mijają bardzo fajnie, trochę szkoda, że ten rok na wiele nie pozwolił ale miejmy nadzieję, że wraz z sylwestrem zacznie się rekompensata w postaci 2021;). Cieszę się, że dostaliśmy taką długą przerwę od lekcji online. Mam nadzieję, że Wasze święta też przyjemnie mijają. 


Dzisiaj to by było na tyle. I tak cieszę się, że cokolwiek udało mi się z siebie wydobyć XD. 

Mam nadzieję, że wraz z nowym rokiem uda mi się wbić w regularny rytm pisania i publikowania postów. 

Życzę udanej reszty świąt! 


Komentarze

  1. Miałam okazję podziwiać fiorda na żywo i szczerze mówiąc rzeźb nie bardzo mi u niego pasuje, głównie przez pysk. Zdziwiło mnie to co napisałaś o nogach, bo akurat ten Collecciak był z dość twardej masy i nic mu się nie wyginało.
    Wesołych Świąt :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i nawzajem (spóźniona jestem XD).
      Mój właśnie się nieźle wygina, jedna noga nawet ziemi nie dotyka:o
      Ciekawa jestem, czy to zależy od danej wyprodukowanej serii... właśnie po dłuższym przyglądaniu się zaczęło do mnie dochodzić, że nie jest to typowy fiord. W prawdzie rzeźba jest śliczna ale nadała by się na inny model. Fiord powinien być bardziej „kulkowaty” XD.

      Usuń
  2. Wesołych i radosnych Świąt! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo!:D i nawzajem, aczkolwiek spóźnione ajajaj x).

      Usuń
  3. PS. Śliczne zdjęcia, jak zawsze, nie mogę oderwać oczu!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty