Sesja nowej damy, custom i akcesoria

Cześć! 
Jestem bardzo szczęśliwa i zadowolona bo do mojego skromnego stadka breyerów dołączyła...: (fanfary XD) 


Partly Cloudy, jedna z kilku pogodynek. Została wycofana, dlatego wciąż nie mogę uwierzyć że Tacie udało się ją zdobyć. Był to prezent urodzinowy. Muszę przyznać że szukałam długo. Klaczka przyjechała że Stanów. Mój model został zrobiony w 2011 roku a więc 7 lat temu! 


Muszę przyznać że dla mnie jest idealna. Taka dama bez wad:) Ustawienie nóg jest poprostu cudowne. Wspaniałe ujęty kłus. Co prawda nie jest tak stabilna  jak Snowman ale gdy postawi się ją odpowiednio to będzie stać. Myślę że to też kwestia poszczególnego modelu, moja jak widzicie stoji. 



Ogon dumnie uniesiony powiewa za arabską klaczą. Dla mnie ten koń to istne wcielenie piękna. 
Tu porównanie do GG. Widać że arabka jest niższa i drobniejsza. 



Tu sama GG no bo w końcu nie można o niej zapomnieć! 


Chmurka ma jabłuszka:3 



Kłusująca piękność... Klaczka została pokazana w wyciągniętym kłusie, rozwianą grzywą i ogonem. Wciąż nie mogę się na nią napatrzeć a moje oczy już same wędrują tam gdzie model się znajduje... 







Słońce tak mocno raziło i grzało że bałam się że mi się konisko zaraz roztopi!;) 





Moja śliczna panna szczęśliwa że nareszcie po tylu latach w kartonie nareszcie widzi słońce i może rozprostować nogi:) 




 Do tego jest realistyczna i ma słodkie oczy, rzucające spokojne spojrzenie. Na zdjęciu powyżej jest w swoim nowym halter, ale opowiem Wam o nim na koniec:) 













Ogólnie mi ten model z Breyerów się najbardziej podoba. Ten mold został wyrzeźbiony przez Brigitte Eberl. Na pewno ktoś kojarzy! Na jej stronie można kupić przepiękne konie. atelier-boetzel-eberl.de 
Chmurka ma jedno ucho obrócone do tyłu. Jest to dość nie typowe, bo większość modeli są one do przodu a wyścigowe konie mają  do tyłu (typu Secretariat) . 
To tyle o Chmurce, mam nadzieję że wy też dostrzegliście jej piękno;) 

Teraz custom! 
Jest to mój chyba 5 i jestem z niego zadowolona. 


Custom na koniu Tennessee Walking, karym wałachu. 

Haha, wiem że nadal wygląda jak karusek ale jest to bardzo ciemno gniady z maluteńkimi (no i nie udanymi XD) jabłkami. 





 Pewna dziewczyna na instagramie nadała mu imię Power wiec niech tak będzie. 


Nareszcie nauczyłam się robić haltery z tym paskiem pod pyskiem. Nadal brakuje jednak pętelki. 




Partly Cloudy dostała jeszcze derkę: 
(Moja pierwsza na tą skalę) 



  
Skąd się wziął ten czarny pasek? 


Inne zapięcie niż zwykle robię. Ale od teraz przerzucam się na takie:) 

Do kompletu ma różowy halter: 




Tamten czerwony jest mniejszy i lepszy bo ten ciągle się zawija. 
GG i Snowmanowi zaczęłam robić kantary ale nie mają jeszcze podgardla. 

Zrobiłam im puszek na nachrapniku. 
Na zakończenie mam dla Was jeszcze zdjęcia Snowka. 
A ja się już żegnam. 















Komentarze

  1. Gratuluję pogodnyki! To właśnie ona (no dobra nie licząc Thunderstorm) spodobała mi się najbardziej :D To teraz ile łącznie masz tradków :P?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Mnie też od początku przyciągała, ale nie mogłam jej nigdzie znaleźć. Teraz mam już 4 tradki i na pewno będą kolejne;)

      Usuń
  2. Gratuluję kolejnego modelu :) Uwielbiam ten mold (choć sama figurki na nim nie posiadam), a to malowanie bardzo klaczce pasuje (:
    No i jak zawsze cieszę się, że się rozwijasz c: Ćwicz jabłuszka, ćwicz, to fajna rzecz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! No mówiłam że klaczka jest idealna! Milo mi naprawdę:) Mam nadzieję że kiedyś dojdę do perfekcji z jabłuszkami, bo zgodzę się z Tobą, są świetne.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty