Zimowe plażowanie

Hejka! Jest już grudzień. Niedługo mikołajki, potem wigilia i na koniec sylwester... Kalendarze adwentowe myślę, że już napoczęte. Wszystko takie piękne, że aż się ciepło na sercu robi, a na dodatek słońce świeci i wspaniałe oświetla moją stajnię. Myślę, że to wynagrodzenie za tą wcześniejszą pogodę! Zimno jest dalej, nie da się ukryć, palce marzną na zimnym powietrzu, zwłaszcza, gdy robimy zdjęcia modelom.
Tym razem wybrałam się z końmi na plażę, wykorzystując piękną pogodę i to, że mieszkam w Sopocie. 

Słońce, morze i konie... Coś wspaniałego! 

Aż się oczy cieszą na widok galopujących Schleichów po plaży... *0* Bo moim zdaniem zdjęcia bardzo udane, i mam nadzieję że Wam czytelnikom, też się podobają. 







Cień za tym modelem wygląda bardzo ładnie , moim zdaniem :). 








A teraz coś troszkę innego!;) Postanowiłam odrobinkę urozmaicić blog więc czasem napisze na koniec posta o czymś innym niż Schleich. Dla miłośników książek o koniach. Polecam Wam „Zaklinaczka Koni“ oraz „Kary Klejnot“.

Nie są to nowości, ale gdyby ktoś nie znał koniecznie przeczytać! :) Ta pierwsza jest  o leczeniu koni z najróżniejszych traum. Bohaterka opowiada historie różnych koni i ludzi, a cała historia jest prawdziwa. „Kary Klejnot“  to jakby pamiętnik konia. Dzieje się w dawnych czasach, a koń przechodzi z rąk do rąk - raz lepszych, raz gorszych i opowiada o tym w tej książce. 

Jeszcze informacja: Posty będą pisane niestety nieregularnie ale może częściej niż raz w tygodniu. Niekoniecznie w poniedziałki... 

Pozdrawiam i dziękuje tym, którzy wytrwali na koniec postu ;) 

Komentarze

  1. naprawdę fajne zdjęcia, zazdroszczę sąsiedztwa plaży

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję!:) Cieszę się że zdjęcia się podobają!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty